Tu m’étonnes – co to znaczy?
Tu m’étonnes ! to jedno z tych wyrażeń, które wprawiają w konsternację i wywołują dezorientację. Niby wydaje się, że wszystkie elementy wyrażenia są znane, ale to, co nam wychodzi po analizie, ma się nijak do kontekstu. No i tu wchodzę ja, cała na biało i wyjaśniam, o co chodzi z tu m’étonnes. Jeśli wolicie posłuchać tych treści w formie audio, to Waszej uwadze poleca się 45. odcinek mojego podcastu. W odcinku znajdziecie również wymowę przytoczonych przykładów.
TU M’ÉTONNES – UŻYCIE
Mamy tu czasownik étonner czyli dziwić, zadziwiać, zdumiewać. Kiedy znamy już czasownik étonner i patrzymy na tu m’étonnes albo słyszymy to wyrażenie w rozmowie, to mamy poczucie, że wiemy, co ono oznacza, bo dosłownie oznacza: dziwisz mnie, zadziwiasz mnie, zdumiewasz mnie. Tylko że jak się tak zastanowić, to takie znaczenie najczęściej nie przystaje do kontekstu, w jakim to wyrażenie pada. No właśnie, bo tu m’étonnes oznacza coś dokładnie odwrotnego, czyli totalny brak zdziwienia. Ironiczne tu m’étonnes oznacza właśnie absolutny brak zdziwienia, bo to, na co reagujemy w ten sposób jest totalnie oczywiste. W zależności od kontekstu, przetłumaczyłabym to na polski na przykład tak: no raczej, no jasne, oczywiście, czy mnie to dziwi? wcale mnie to nie dziwi.
Chciałabym tu podkreślić, że wyrażenie tu m’étonnes należy do rejestru potocznego i może być używane samodzielnie jako jedyny komentarz do tego, co zostało powiedziane lub też w jakimś dłuższym zdaniu. W takim dłuższym zdaniu na ogół albo może i zawsze, dodamy uzasadnienie braku zdziwienia.
TU M’ÉTONNES W MONOLOGU
Tego zwrotu można użyć również jako komentarza do naszych własnych słów a nie tylko jako odpowiedzi na cudzą wypowiedź. Zobaczmy to na przykładzie. Rozmawiamy z kimś o znajomej parze i sprzedajemy drugiej osobie niusa o ich rozstaniu: tu sais qu’ils ne sont plus ensemble? Tu m’étonnes! Elle ne l’a jamais aimé! Po polsku da nam to : wiesz, że nie są już razem? Nic dziwnego. Ona nigdy go nie kochała.
TU M’ÉTONNES QUE + SUBJONCTIF
Warto wiedzieć, że po tu m’étonnes zanim uzasadnimy brak zdziwienia, możemy powtórzyć informację, którą komentujemy. Wtedy zrobi nam się tu m’étonnes que i – uwaga, uwaga – czasownik, którego tam użyjemy trzeba będzie odmienić w trybie subjonctif, opowiadałam o nim trochę w piątym odcinku podcastu.
PRZYKŁADY UŻYCIA
Przykład 1. Ktoś mówi nam: j’aimerais bien être en vacances = chciałabym, chciałbym być na urlopie / na wakacjach. Możemy na to odpowiedzieć tu m’étonnes = no raczej, wcale się nie dziwię. Albo: tu m’étonnes, moi aussi! = no raczej, ja też / nie dziwię się, ja też (w sensie: ja też chciałabym być na urlopie).
Przykład 2. Ktoś opowiada nam wrażenia po wysłuchaniu jakiejś piosenki. Tu connais la nouvelle chanson de Zaho de Sagazan, La symphonie des éclairs? J’adore! = znasz nową piosenkę Zaho de Sagazan « La symphonie des éclairs » ? Mega mi się podoba. Ja bym na takie pytanie odpowiedziała: tu m’étonnes, elle est magnifique, cette chanson! = nic dziwnego, ta piosenka jest wspaniała. (Serio tak uważam).
Przykład 3. Osoba mówi nam: ma sœur est fâchée contre moi = moja siostra jest na mnie zła. Przykładowa odpowiedź może brzmieć: tu m’étonnes ! tu as abîmé son t-shirt préféré… = nic dziwnego, zniszczyłaś jej ulubiony t-shirt.
Przykład 4. Osoba mówi nam: je suis complètement claqué.e, là = jestem totalnie wykończony (albo wykończona). Możemy wtedy odpowiedzieć na przykład tak: tu m’étonnes que tu sois claqué.e, tu t’es levé.e super tôt aujourd’hui = domyślam się, że jesteś wykończony (albo wykończona), wstałeś (albo wstałaś) dziś mega wcześnie. Podkreślam jeszcze raz, że w pierwszej części zdania czyli tu m’étonnes que tu sois claqué.e, mamy czasownik être w trybie subjonctif.
SYNONIMY
A jak możemy zastąpić tu m’étonnes, żeby wyrazić swój brak zdziwienia? Mam dla Was kilka propozycji: ben tiens ! – to takie nasze „no popatrz”; c’est clair – to jasne, to oczywiste; sans blague – dosłownie oznacza „bez żartów”, ale to taki odpowiednik naszego ironicznego „no nie żartuj”. Przy czym uwaga, bo w przypadku wyrażenia „sans blague”, sprawa jest nieco śliska. W zależności od intonacji, będzie ono albo wyrażało ironię i brak zdziwienia albo wręcz przeciwnie, będzie odpowiednikiem naszego „co ty mówisz?!”. Wydaje mi się, że to wyrażenie można by porównać do naszego „no coś ty!”, którego znaczenie –zdziwienie lub jego brak – również zależy od intonacji. Do tej listy możemy sobie dodać również c’est normal – to normalne albo j’imagine – dosłownie „przypuszczam”, ale kiedy używamy go, żeby wyrazić brak zdziwienia, to lepszym tłumaczeniem będzie „domyślam się”.


