
Francuski: częste błędy leksykalne
Błędy to integralna część nauki języka i komunikacji. Będę to powtarzać do znudzenia. Bo tak po prostu jest. Nie ma powodu, by się nimi biczować. Warto jednak dbać, by było ich możliwie najmniej. Ja akurat jestem z tych, co uważają, że warto dbać o język i jego poprawność oraz o bogactwo i precyzję używanego języka. Dlatego dziś omówimy kolejne częste błędy (tym razem leksykalne), które osobom uczącym się francuskiego zdarzają się baaaaaardzo często a których można i warto uniknąć. Pierwszą „trójkę” (błędy gramatyczne) znajdziecie tutaj. Natomiast poniższe zagadnienia szerzej omawiam w 51. odcinku mojego podcastu. Zachęcam do wysłuchania, bo jest w nim również wymowa podanych przykładów.
RENCONTRER
Ten czasownik oznacza spotkać. Bardzo często błąd z tym czasownikiem w roli głównej polega na użyciu go w zdaniach, gdzie chcemy powiedzieć o jakimś spotkaniu ze znajomymi. Tylko że… rencontrer, owszem, oznacza spotkać. Ale tego czasownika używa się głównie w znaczeniu „spotkać przez przypadek”. Byłam gdzieś i (przypadkiem) spotkałam jakąś osobę, bo akurat była w tym samym miejscu, w tym samym czasie co ja. W kontekście takich przypadkowych spotkań można też użyć czasownika croiser qqn. Jeśli chcemy mówić o spotkaniach aranżowanych, umówionych, to świetnie nada się czasownik voir. Można też powiedzieć sortir avec qqn. (sortir to bardziej wychodzić na miasto) albo passer du temps avec qqn. (spędzać z kimś czas). Ce week-end, je suis sortie avec mes amis = w ten weekend wyszłam na miasto ze znajomymi. Vendredi, je vais voir mes grands-parents = w piątek spotkam się (zobaczę się) z dziadkami.
Do mówienia o umówionych spotkaniach przyda się też czasownik retrouver. Je dois me grouiller, car je retrouve mes amis dans un quart d’heure et je suis encore à la bourre ! = muszę zagęszczać ruchy, bo za kwadrans widzę się ze znajomymi i znowu jestem spóźniona. Être à la bourre to potoczny synonim être en retard = być spóźnioną lub spóźnionym. Czasownik retrouver w wersji zwrotnej, czyli se retrouver, można wykorzystać też do umawiania spotkań. On se retrouve à 19h devant le cinéma ? = widzimy się pod kinem o 19?
VISITER
Skoro już o spotkaniach mowa, to nie mogę nie wspomnieć o czasowniku visiter. Visiter to zwiedzać, nie odwiedzać. Tego czasownika używamy w odniesieniu do miejsc: visiter le Louvre, visiter la Suisse, visiter Bordeaux, visiter le Panthéon. Kiedy mówimy o osobach, należy użyć wyrażenia rendre visite à qqn. albo np. aller voir qqn. Dimanche, j’ai rendu visite à mamie = w niedzielę odwiedził*m babcię. Tak, wiem, że słowniki dopuszczają użycie visiter qqn. w określonych kontekstach, ale myślę, że to, co zaraz przeczytacie, skutecznie przekona Was, by mówiąc o osobach, używać rendre visite à qqn. Dosłownie czasownik visiter można przetłumaczyć tak: wejść na teren w celu obejrzenia, zbadania. Czy takie wytłumaczenie przekonuje Was, że użycie tego czasownika w odniesieniu do osób jest co najmniej niefortunne? Mam kolegę Francuza, nauczyciela francuskiego jako języka obcego na uniwersytecie. Kiedy ktoś ze studentów powtarza błąd i używa visiter w odniesieniu do osób, pyta tej osoby, czy jest proktologiem 😉 Visiter qqn. może też być użyte, najczęściej przez osobę z penisem (ale nie tylko!), w kontekście seksualnym. Będzie to wtedy wyrażenie bardzo potoczne. Druga strona może użyć wyrażenia être visité.e.
RESTER
Prawdopodobnie Was rozczaruję, ale trudno: rester wcale nie oznacza odpoczywać tylko zostać/zostawać. Jeśli więc ktoś zapyta: qu’est-ce que tu as fait, hier? = co robił*ś wczoraj, to druga osoba może odpowiedzieć: rien, je suis resté.e à la maison, j’ai glandé toute la journée = nic, został*m w domu i leniuchował*m cały dzień. Odpoczywać natomiast to se reposer. Zwracam Waszą uwagę na fakt, że czasownik se reposer jest czasownikiem zwrotnym. Wróćmy do pytania o to, co się robiło wczoraj. Z użyciem czasownika se reposer można odpowiedzieć na przykład tak: rien de spécial, j’ai regardé une série et je me suis reposé.e, quoi = nic szczególnego, oglądał*m serial i odpoczywał*m. To „quoi”, które dorzuciłam na końcu zdania nic nie znaczy w tym konkretnym zdaniu. Gdyby go nie było, to zdanie znaczyłoby dokładnie to samo. Po co zatem je dodawać? A no po to, że w języku potocznym, to „quoi” bardzo często pojawia się na końcu zdania czy wypowiedzi. To jest taki pasożyt, który znaczeniowo nic nie wnosi, ale nadaje naszej wypowiedzi bardziej potocznego charakteru.
POGODA
Po polsku mówimy „jest gorąco”. Prawdopodobnie dlatego właśnie powiedzenie „c’est chaud” wydaje się naturalne i logiczne. To błąd. Mówiąc o pogodzie z użyciem przymiotników, w języku francuskim należy użyć czasownika „faire”. Powiemy zatem il fait chaud = jest gorąco, il fait froid = jest zimno. W bonusie powiem Wam, jak powiedzieć po francusku, że jest ciepło, bo to wyrażenie raczej rzadko pojawia się w podręcznikach. Otóż powiemy il fait bon. A znacie piosenkę „Le temps est bon”? Polecam wraz z teledyskiem. Waszej uwadze poleca się też drugi odcinek mojego podcastu: „Porozmawiajmy o pogodzie”, w którym omawiam wybrane wyrażenia pogodowe. Na pewno każdy wyniesie z tego odcinka coś nowego.

