
Planowanie nauki języka
Planowanie nauki języka – niby rzecz oczywista, ale tylko w teorii. W praktyce bywa różnie. Zaplanuj swoją naukę. Zaplanuj swoje przerwy na francuski i wpisz je w kalendarz. Tak samo, jak wpisujesz inne ważne punkty swojego planu dnia. Kiedyś trafiłam na stories Julii Izmałkowej @psychomama_julia z listą protipów dotyczących uprawiania sportu. Ale to, co mówiła Julia, można zastosować do absolutnie każdego obszaru, w tym do nauki języka. Jej pogadanka ostatecznie utwierdziła mnie w przekonaniu, że idea, która mi przyświecała przy tworzeniu Przerwy na francuski („przerwa” w nazwie jest nie bez powodu) jest słuszna.
RÓB TO Z GŁOWĄ
O co chodzi? O planowanie. Zaplanuj swoją naukę. Ale zaplanuj z głową. Co zrobić, żeby to planowanie miało sens i motywowało nas do dalszej pracy? Warto pamiętać o kilku prostych zasadach:
– wyrzucamy z głowy górnolotne hasła typu dream big i sky is the limit
– skupiamy się na realnych celach i zadaniach do zrobienia tu i teraz
– ustalamy cele i zadania, które jesteśmy w stanie wykonać (np. jeśli wiesz, że możesz poświęcić tylko 5 minut, to zaplanuj właśnie 5 a nie godzinę)
– spisujemy swoje cele i zadania, rozpisując je na małe kroczki np. na najbliższy tydzień (ogólnie na krótki odcinek czasu)
– zaczynamy od minimum i pierwsze cele dopasowujemy na najgorszej, najbardziej zmęczonej wersji siebie (więc nie, że codziennie godzinę a np. codziennie 10 minut albo 3 razy w tygodniu po 20 minut)
ZALETY TAKIEGO PODEJŚCIA
Każdy zrealizowany cel, każdy punkt wykreślony z listy powoduje wyrzut dopaminy. To napędza nas do działania, pozwala utrzymać motywację i budować wiarę w siebie. Ta wiara jest niezbędna, żeby iść dalej. Zaczynanie od ambitnych celów zwiększa ryzyko niepowodzenia a co za tym idzie – frustracji i zniechęcenia. Metoda małych kroczków pomaga też ustalić pewien rytm i się go trzymać. Potem można stopniowo podkręcać tempo (jeśli oczywiście mamy taką możliwość) i ustalać coraz ambitniejsze cele. Spektakularny sukces nie przychodzi nagle, ale każdy mały krok, każde drobne osiągnięcie przybliża nas do dużego sukcesu i jest jego składową.
WPISZ PRZERWY NA FRANCUSKI DO KALENDARZA
Planowanie nauki języka to również zaplanowanie czasu na nią. Wpisz francuski do kalendarza, do swojego planu dnia. I nie odpuszczaj. Ja wiem, że lekcje języka obcego to rzadko jest jakiś ważny priorytet. Wiele osób chodzi na lekcje języka dla siebie, dla własnego rozwoju, dla przyjemności. A wiadomo, co się dzieje, kiedy coś nie jest naszym priorytetem i zrobienie tego tak naprawdę nie jest konieczne. To coś spada coraz niżej na liście rzeczy do zrobienia. Przecież i tak nikt nas nie wyprosi z lekcji, nie wstawi jedynki ani nieprzygotowania. W zasadzie nic wielkiego się nie stanie, jeśli się nie nie powtórzy materiału, nie zrobi pracy domowej czy nie nauczy słówek. To prawda. Z drugiej strony – lekcje języka to wydatek. W sumie fajnie by było, żeby to nie była wyrzucona kasa. Poza tym – skoro to jest dla przyjemności, dla własnego rozwoju, to czas spędzony na nauce chyba też powinien być przyjemnością a nie przykrym obowiązkiem? Można sobie dodatkowo ten czas umilić ulubioną kawą czy herbatą, świecą zapachową. I nie traktuj tego punktu w kalendarzu po macoszemu. Im poważniej go potraktujesz, tym bardziej na tym skorzysta Twój francuski.
Ucieszę się, jeśli w Twoim planie nauki znajdą się również moje materiały. A jeśli szukasz pomysłów na ćwiczenia, które można wykonać samodzielnie w ramach powtórki materiału, to dobrze się składa, bo mam kilka pomysłów. Znajdziesz je w tym wpisie.

